Zabezpieczenie roweru przed kradzieżą

Rowery giną wszędzie, niestety nie istnieje coś takiego jak sto procent pewności, że rower jest bezpieczny. Można jedynie dochować wszelkich starań, żeby móc stwierdzić , że jak najlepiej zadbało się o bezpieczeństwo roweru.

Podstawowe błędy popełniane przy „zabezpieczaniu” roweru:

1. Zostawianie roweru „tylko na chwilę” bez żadnego zapięcia, np. pod sklepem… złodziejowi wystarczy dosłownie chwila , kilka sekund i już odjeżdża nieprzypiętym rowerem.
2. Przypięcie roweru do słabych punktów, czasami łatwiej jest odciąć kawałek stojaka czy blachy niż sforsować zabezpieczenie.
3. Bardzo częstym błędem popełnianym przez rowerzystów jest przypinanie roweru za przednie koło, większość rowerów wyposażona jest w zapięcia rowerowe QR (quick release), złodziej odpina koło i odchodzi z reszta roweru… czas operacyjny 7 sekund. No i nie potrzebuje dosłownie żadnych narzędzi.
4. Źle zabezpieczona piwnica, w której trzymany jest rower.
5. Trzymanie roweru na balkonie, zwłaszcza na niskich piętrach.
6. Kradzieży ulegają również elementy wyposażenia roweru, takie jak lampki, liczniki, itd. Dlatego te, której łatwo się odpina najlepiej zabierać ze sobą.

Jeżeli wiadomo już czego nie robić i czego unikać, przejdźmy do tego jak można rower rzeczywiście zabezpieczyć.

Rodzaje zabezpieczenia mechanicznego:

1. Linka stalowa bardzo gęsto pleciona,  niestety nie powinna być używana jako jedyne zabezpieczenie roweru, zwłaszcza na dłuższy czas. Bardzo szybko można ja przeciąć, nie ma sensu zwracać uwagi na jej grubość, ponieważ plastik, którym jest opleciona działa jak szkło powiększające (linka jest cieniutka, a plastik gruby) , sprawia to, że wydaje się ona masywniejsza i solidniejsza niż jest rzeczywiście.

2. U-lock(zabezpieczenie szeklowe) to pałąk ze stali utwardzonej. Kupując takie zabezpieczenie należy zwrócić uwagę na zapięcie, powinno być zabezpieczone przed podważeniem a sam pałąk powinien mieć średnicę powyżej 12 mm. Dobry jakościowo U-lock używany z głową jest jednym z najlepszych zabezpieczeń rowerowych.

3. Steel-o-flex czyli linka z metalowymi tulejami, jest mocniejsza niż zwykła linka zabezpieczająca, jednak ciągle za słaba aby być jedynym zabezpieczeniem dla roweru.

4.Zabezpieczenie składane – bardziej elastyczne niż U-lock, lżejsze niż łańcuch, po złożeniu zajmuje naprawdę mało miejsca, niestety jego słabym punktem są nity łączące jego fragmenty.

5. Łańcuch – ten w rowerowym zapięciu bardzo różni się od takiego kupowanego na metry w markecie budowlanym. Jest wykonany z wytrzymalszego materiału i kosztuje około 100zł. Jest porównywalnie bezpieczny jak U-lock, jednak dużo cięższy, waży ok. 2-4 kg i to jest jego największa wada.

6. Blokada na tylne koło, obejmuje koło i nie pozwala złodziejowi odjechać, ale lepiej stosować ją jako dodatek niż jedyne zabezpieczenie roweru.

Poza tym

Każdego roku w miastach przeprowadzane jest znakowanie roweru, na ramę tajnopisem nanoszony jest kod widoczny tylko w UV, znakowanie nie chroni przed kradzieżą , ale ułatwia poszukiwanie, kiedy rower zostanie skradziony. Podobnie działa numer seryjny ramy, warto go spisać (jest pod korbą), ten numer jest właściwie niezbędny, gdy chcemy zgłosić kradzież. Firmy ubezpieczeniowe mają w ofercie ubezpieczenia rowerów, jednak odszkodowanie wypłacane jest jedynie jeżeli rower zostanie skradziony z domu lub garażu, żadna firma nie ubezpiecza rowerów na wypadek kradzieży z miejsc publicznych. Istnieje też opcja monitorowania roweru GPS, nadajnik montuje się na przykład we wsporniku i rower można odnaleźć, jednak skuteczność GPS zależy od baterii jaka jest w nadajniku.